

Bądź ich głosem! Jesteś ich nadzieją!
Informacje o organizatorze zbiórki
Kliknij „zobacz”, aby przejść do ostatnich rachunków organizatora. To dowody zapłaty za karmę, leki oraz usługi weterynaryjne dla podopiecznych.
ZobaczOdkryj zwierzęta, które czekają na nowe życie. Klikając poniżej, trafią Państwo do miejsca, gdzie dana organizacja wystawia najwięcej zwierząt do adopcji.
ZobaczPrzejdź do strony organizatora na Facebooku, aby lepiej poznać jego działalność. Sprawdź najnowsze posty i zdjęcia!
ZobaczChcesz skontaktować się z organizatorem w sprawie adopcji lub wsparcia np. karmą? Wyślij maila na poniższy adres.
Chcesz skontaktować się z organizatorem w sprawie adopcji lub wsparcia np. karmą? Zadzwoń na poniższy numer telefonu.
Chcesz odwiedzić organizację, by poznać jej podopiecznych lub przekazać karmę? Sprawdź, gdzie ich znajdziesz! Uwaga, przed wizytą/wysyłką karmy najlepiej skontaktować się telefonicznie.
Opis zbiórki
Przyjaciele, błagamy o wasze wsparcie. Sięgamy już dna i mimo dziesiątek apeli o pomoc kończą się one zawsze fiaskiem. Nasi podopieczni to zwierzęta skrzywdzone przez człowieka i wspólnymi siłami możemy im pomóc. Leczymy nie tylko ich okaleczone ciała, ale i poharatane umysły, złamane serca. Zbiórka pozwoli utrzymać naszych podopiecznych oraz zapewnić odpowiednie leczenie.



Pomagamy między innymi:
Tadzio - Który został porzucony.
Zuza - Była porzucona jak stara, rozwalająca się kanapa, Zula trafiła na warszawski Paluch, gdzie otoczono ją najlepszą opieką i leczeniem. Prosto z zimnej ulicy, bez blasku fleszy, bez fajerwerków, bez sławy. Co najgorsze bez swojego człowieka, który porzucił, który nie stanął na wysokości zadania.
Szczęściara - Połamana , chipa brak - mimo wezwania na miejsce policji, nikt nie przyjechał w ramach pomocy, żeby zwierzę zabezpieczyć i przewieźć do weterynarza. Sunia trafiła do zaprzyjaźnionej lecznicy, gdyby nie telefon do nas najprawdopodobniej umierałaby na poboczu.
Felek - Przyjechał do nas z Toruńskiego schroniska. Felek nie radził sobie w schronie, okaleczał się, stracił ogon, do tego potwornie schudł.
Lola - była porzucona na Podlasiu, wyrzucona jak zużyty mebel.
Działanie naszej fundacji kosztuje około 10 000 - 14 000 złotych miesięcznie. To suma, którą pochłaniają hotele dla zwierząt, koszty leczenia, zakup leków, karma oraz przewozy do weterynarza.
-
Stan Zdrowia Podopiecznych: Trzech naszych seniorów – Zdzisław, Diego i Bary – walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. Na same leki i specjalistyczną karmę wydajemy około 2000/3000 zł miesięcznie.
-
Opłaty za Schronienie: Na hotele dla naszych podopiecznych miesięcznie wydajemy około 7 000 zł.
Alarmujący Czas
Dziś borykamy się z zadłużeniem na poziomie 10 000 zł. To stanowi realne zagrożenie dla kontynuacji naszej działalności. Sytuacja jest krytyczna, zwłaszcza że procesy adopcyjne utknęły w martwym punkcie.
Dlaczego Twoja Pomoc Jest Bezcenna?
Mamy 12 psów, których los jest w naszych rękach. Twoje wsparcie jest nie tylko gestem dobroci, ale konkretną pomocą, która ma realny wpływ na ich przyszłość.
Nasi podopieczni to psy, na których wielu postawiłoby krzyżyk. Owiane złą sławą, nazywane często rasą agresywną. W rzeczywistości to niezwykle wrażliwe psy, których emocje i funkcjonowanie z człowiekiem zależy od przewodnika. Gdy taki pies trafi do nieodpowiedniej osoby to właśnie nasze, nierzadko pokaleczone, ręce naprawiają wyrządzone szkody fizyczne i psychiczne. To często walka długa i czasochłonna, ale my wiemy, że warto. Wielu naszych podopiecznych dziś żyje już w swoich domach i zapomniało, jak okrutny spotkał ich los.
Gdy tylko pojawia się jakiś bull w potrzebie, wielu odruchowo wykręca numer do nas. Jesteśmy maleńką fundacją, ale dobrze znana w całej Polsce. Wyciągamy rękę do psów, które przeszły przez piekło, zaznały niewyobrażalnego cierpienia. Otaczamy je miłością, uwagą, dajemy bezpieczną przestrzeń. Od lat edukujemy też w zakresie opieki nad psami w typie tej rasy, z naciskiem na to, że nasze psy wymagają szczególnej opieki ze względu na krzywdy, jakich doznały. Wiemy, że robimy wiele dobrego, ale nie możemy już dokładać z własnej kieszeni. Koszty rehabilitacji, diagnostyki, leczenia, operacji, pracy behawioralnej i hoteli są olbrzymie! Fundacyjne konto pustoszeje w zatrważającym tempie. Bez wsparcia nie uratujemy kolejnych psów w potrzebie.
Kliknij w serduszko i pokaż, że jesteś sercem z tą zbiórką!
Kliknęło już 23 przyjaciół zwierząt!
Najnowsze wpisy

